U szczurów można spotkać kilka rodzajów futra. Od fuzzów które mają skąpą okrywę włosową, przez gładką - standardową aż po rexy. Najczęściej spotkać się można ze szczurami standardowymi. Uważam, że są najbardziej ekonomiczne. Wprawdzie w przypadku innych odmian nie jest jak u chartów afgańskich - codziennie, kilkugodzinne czesanie, ale wymagają na pewno więcej opieki niż zwykły szczurek. Artykuł ten ma na celu opis pielęgnacji i zjawisk „futerkowych” jakie mogą wystąpić u szczurka.

Szczury standardowe nie wymagają czesania ani kąpieli o ile się nie wybrudzą czymś co przeciętny człowiek uważa za niezjadliwe - tuszem, farbą lub wejdą w coś zjadliwego co długo mogłoby pozostawić na nich zapach. Właściwie w przypadku tego rodzaju sierści nie ma zbyt wiele pracy. Sytuacja wygląda natomiast zupełnie inaczej w przypadku innych odmian.

Sfinksy i wszystkie odmiany bezwłose lub skąpowłose nie potrzebują tyle opieki nad ich sierścią której mają niewiele, ale raczej skórą. Tego typu zwierzątka mają bardzo obniżoną odporność. W każdym razie tam gdzie włosów nie ma jest goła skórka. Goła skórka może być sucha i przez to narażona na różne niebezpieczeństwa. Sama skóra spełnia przecież wiele ról:

- bierze udział w termoregulacji

- chroni przed szkodliwym działaniem trucizn ultrafioletowych

- w skórze znajdują się zakończenia nerwowe- dotyk

- powstaje w niej witamina D

- posiada zdolność wchłaniania tlenu i wydalania dwutlenku węgla

- gromadzi się w niej tłuszcz

Sierść okrywa i chroni skórę przed utratą zimna, bakteriami (tworząc specjalną osłonę) czy nawet słońcem. Skóra szczura ma bardzo mało melaniny - substancji chroniącej przed słońcem dlatego w przypadku szczurów nagich lub półnagich powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na to, aby nie były wystawiane bezpośrednio na promienie światła, choć to nie oznacza, że powinny być trzymane w ciemności. Od czasu do czasu krótki spacer z możliwością schowania szczura nie zaszkodzi, ale na pewno nie może on być taki jak u szczurów o zwykłej sierści. Sfinksy - dla przykładu - pocą się całą powierzchnią ciała. W związku z tym należy codziennie ciałko szczurka przemywać wacikiem nasączonym wodą lub oliwką.

Skóra jest czymś w rodzaju pancerza, który chroni przed szkodliwym działaniem bakterii. Ale jeśli znajdzie się w nim najmniejsza szczelina, mogą się przedostać mikroorganizmy chorobotwórcze i zaatakować organizm. W tym wypadku fagocyty będą starały się pozbyć zarazków, ale sfinks ma ich o wiele mniej od zwykłego szczurka, a poza tym zwykłego szczura chroni jeszcze futerko.

Przejdźmy teraz do rexów i velveteenów. Moja Orvokki była najbardziej brudnym szczurkiem ponieważ jej okrywa włosowa znacznie różni się od standardowej. Przypominała baranka - włosy dłuższe, falowane i nie przylegające do skóry. Przez to podczas zabawy w trocinach zabierała wiele ze sobą, a ze zwykłego szczura od razu spadały. Dlatego właśnie warto kupić w aptece bardzo gęsty grzebyczek i raz na jakiś czas przeczesać artystyczny nieład na rexowym grzbiecie.

Brzydkie futerko, zmiany skórne- o co chodzi?

Fakt, że z wiekiem futerko szczurka nie jest już tak błyszczące jak było za jego młodu, ale u dorosłych szczurków nagłe pogorszenie stanu zdrowia może oznaczać chorobę.

Jest kilka sposobów na to, aby sierść szczura była piękna, zdrowa i naprawdę błyszcząca. Pamiętajmy jednak, aby nie próbować poprawiać wyglądu futerka u szczura chorego lub słabego - nie ma sensu - najpierw trzeba zająć się poprawieniem jego stanu ogólnego a to z pewnością będzie pierwszym krokiem do poprawienia kondycji włosów.

Są jednak zjawiska które towarzyszą przemianom sierści i są zupełnie naturalne. W przypadku gdy szczurek na początku był czarno-biały a teraz nagle jaśnieje nic prostszego - jest on szczurem rasy husky i na tego typu przemianę nie mamy wpływu. Husky jednak jaśnieją w różnym stopniu- jedne pozostają w gruncie rzeczy ciemne a inne stają się całkiem białe. Także całkiem czarne lub z małym krawatem na piersi lub brzuszku zwykle jednym z objawów starości jest brązowienie sierści. Szczury aguti rodzą się szaro-brązowe- dopiero w późniejszym wieku ich włosy nabierają żywszego koloru i mieszają się- dzięki czemu aguti to pełna gama kolorów - mają włosy czarne, odcienie brązów a brzuszki szaro-biało-brązowe. Czasem husky lub szczury białe mają w okolicach tylnych łapek brązowe zakończenia włosów- to nie kolor - to zwykły brudek.

Podstawowym zabiegiem upiększania jest dostarczenie wystarczającej ilości witamin i mikroelementów do organizmu szczurka. Urozmaicona, dobrze dobrana dieta z pewnością jest pierwszym krokiem. Wszelkiego rodzaju kolorowe dodatki witaminowe są zbędne i można się obejść bez nich.

Jeśli już dieta jest na miarę wysokiej klasy można dodawać do niej to co futerko lubi najbardziej - olej roślinny. Substancja ta podawana z rozsądnym umiarem nabłyszcza sierść szczura, jednak przedawkowana prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych i zmian które są ciężko odwracalne. Jedna kropla oleju roślinnego (oczywiście świeżego) raz w tygodniu to naprawdę wystarczająca dawka na jednego szczura.

Zadbajmy także o to, aby w diecie szczurka znalazł się... słonecznik. Zawiera on naturalny tłuszcz a w karmie jest go czasem mało. Nie kupujmy jednak słonecznika solonego - najlepiej zaopatrzyć się w niego na wsi (i podać cały kawał kwiatu) lub kupić gdzieś na targu z zastosowaniem dla gołębi. Przed tym upewnijmy się jednak, że nie był niczym wzbogacany. To samo tyczy się orzechów- one również poprawiają wygląd sierści. Pamiętajmy jednak, że tego typu pokarm trzeba podawać w sposób umiarkowany, bo prowadzi choćby do otyłości która nie wpływa dodatnio na zdrowie.

Zostają jeszcze karmy które mają sierść upiększać. Za granicą jak i w kraju można nabyć tego typu rzeczy. Nie wszystkie jednak mają dobrą opinię i większość chemiczne dodatki. Karma która ma doskonałą opinię w Niemczech jest KroKant. Przypomina kocie granulki, ale przeznaczona jest dla szczura. Można ją kupić jak na razie chyba jedynie we Wrocławskim Kakadu w Galerii Dominikańskiej i kosztuje 20zł. Szczury ją lubią a różnica jest widoczna bardzo szybko.

Mogę także polecić Fell-Kur firmy Gimborn (cena ok. 10zł)- są to specjalne tabletki poprawiające wygląd sierści.

Podsumowując, najważniejsze jest utrzymywanie zwierzątka w zdrowiu, a zabiegi kosmetyczne wykonywać z umiarem i rozsądkiem. A poza tym sprawienie zwierzakowi dobrych warunków i opieka to klucz do jego niepowtarzalnego wyglądu.

http://ratteria.w.interia.pl/skoraifutro.html