Szczury jako zwierzątka wyjątkowo towarzyskie bawić się lubią. Zwłaszcza młode, zwariowane ogonki które w ten sposób badają świat. Oczywiście dużo lepsze ze wszelkich typowo fizycznych zabawach są samiczki - samczyki w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości - później zwykle stają się pieszczochami. Postanowiłam zrobić zbór kilku najfajniejszych zabaw które podobają się moim podopiecznym. Mam nadzieję, że innym szczurkom także się spodobają.
Niektóre zabawy wymagają nieco więcej inwencji twórczej, ale chyba każdy sobie z nimi poradzi.

Łapanie kulki
To jeden najbardziej popularnych i najczęściej wykorzystywanych sposobów zajęcia szczurka. Zabawa jest bardzo prosta i polega na łapaniu kulki papieru przywiązanej do sznurka. Do kawałka papieru warto jest włożyć jakiś smakołyk lub niespodziankę, aby sprawić dodatkową radość „łowcy”. Ja wykorzystałam w tym celu kawałek łodygi mięty z odrobiną miodu. Ztuningowane zabawki tego typu mogą mieć np. dowieszone koraliki, aby dodatkowo zainteresować zwierzaka. Szczur łapie taką zabawkę zupełnie jak kot i wygląda przezabawnie, ale nie męczmy go w ten sposób przez pół godziny - dajmy złapać „zdobycz”.

Grzechotka
Do tego doskonale nadaje się pudełko po kliszy lub piłeczka pingpongowa. Sprzęt trzeba podziurawić, a do środka włożyć jakieś suche smakołyki które będą się wydostawać przez otwory dopiero gdy grzechotka będzie pod odpowiednim kątem przesuwana przez szczurka. Tak, pomysł zasięgnięty z "Kuli - smakuli" dla psów.

Butelka
Do tego potrzebna nam będzie mała buteleczka, ale nie po perfumach. Ja wykorzystywałam buteleczki po wódce, ale trzeba je najpierw dokładnie wypłukać ;-) Do buteleczki wkładamy coś pachnącego, ale zarazem suchego, ponieważ może się przykleić do ścianek. Zadaniem szczurka jest wydobycie smakołyków łapkami.

Wyławianie smakołyków
Kolejna ciekawa zabawa. Będziemy potrzebować miskę - dość sporą - ja do tego używam kuwety fotograficznej, ale myślę, że także miseczka lub głęboki talerz spełni swoje zadanie. Trzeba pamiętać, żeby naczynie było dość ciężkie, bo szczurki na pewno spróbują do niego wchodzić, a w ten sposób mogą wylać wodę. Do środka wrzucamy groszek, kukurydzę czy coś innego co szczurki muszą wyławiać. Ja swojego
czasu wkładałam swoim do klatki basenik zrobiony z pudełka po lodach. Aby paskudy go nie wylewały na dno kładłam kamienie, ale ciągle znajdowałam całą klatkę zalaną i pudełko przewrócone... Jak się okazało szczurki sobie kamyczki wyciągały nurkując pyszczkiem :-o

Drabinka
Tutaj będzie potrzeba więcej chęci i samozaparcia w tworzeniu zabawek. Potrzebujemy wprawdzie jedynie dratwę i smakołyki, ale zrobić drabinkę z dratwy wcale nie jest tak prosto. Podpowiadam, że najpierw należy w odstępach ok. 5 cm powiązać supełki. Następnie do tych supełków przyczepiamy kolejne - krótkie kawałki dratwy tak, aby powstała drabinka. Jaka jest najlepsza długość? Oczywiście jak najdłuższa. Jeśli mamy możliwość można ją przymocować tak, aby sięgała samego dołu, a przyczepiona była u samej góry klatki. Oczywiście z przyczepieniem też nie jest taka prosta sprawa - szczury to mali oszuści i zamiast wchodzić po tej nieudolnie zrobionej drabince
będą skakać z pięter aby dostać się do smakołyku, który wisi na samej górze drabinki.

Na razie wystarczy przepisów na zabawę. Ja obiecuję, że będę je sukcesywnie uzupełniać, a każdy może dodać do nich jeszcze swoje pomysły lub wymyślić zupełnie nowe - i tego bym chciała - wywołać w czytających natchnienie do urozmaicania szczurom dnia :-)

Nie wymieniałam oczywiście tych najbardziej ulubionych, szczurzych sportów jak zjadanie książek, pływanie w akwarium pełnym rybek czy zrywanie tapety - to każdy szczur wymyśli sobie sam.

Materiał pobrazy z http://ratteria.w.interia.pl, za pozwoleniem