SZCZURNIĘCI

[img]http://img6.imageshack.us/my.php?image=26053734.jpg[/img]

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2009-03-18 13:39:08

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Szczurki Anonymenails

Po długim zastanowieniu postanowiłam tutaj przenieść kompletną historię moich ogonków z innego forum, na którym moją działalnośc zakończyłam. Posty zostaną jedynie odpowiednio zmodyfikowane.


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#2 2009-03-18 13:50:19

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

12 XII zawitał do nas pierwszy szczurek, który został ochrzczony zacnym imieniem Norton. Na początku nie wiedziałam, że szczurek samotny= szczurek nieszczęśliwy, więc przez tydzień maluch był sam. W tym czasie też zajmowaliśmy się raną na ogonku Nortona, która została błędnie zdiagnozowana przez weta jako złamanie. Ostatecznie okazało się, że był to bąbel ropny, który wystarczyło nakłuć i rana się w końcu zagoiła.
20 XII pisałam „ Norton jest leniwy jak jasny pieron, w ogóle mu zabawy nie w głowie, czasem chwilkę pobiega, a tak to to tylko się przytula i przytula nieustannie i śpi. Kiedy próbuję go zmusić do spaceru czy po podłodze czy po biurku od razu biegnie do mnie i układa się na mojej dłoni żeby pospać. Na początku mnie to niepokoiło, zwłaszcza jak czytałam o tym jakie inne szczurki są ciekawskie, jednak Norton przeszedł też badania u weta i ten powiedział, że widocznie to jego styl bycia. Mam taką nadzieje, mi oczywiście ten jego styl bardzo odpowiada;).Norton jest przekochanym szczurkiem, również w klatce zachowuje się tak, że nie mam nic do zarzucenia, załatwia się do specjalnej kuwetki i tylko tam, nie sika nigdzie indziej i jest bardzo grzeczny. Tylko, jak to szczurki, wybredny. A za polecaną wszędzie karmą  VitaKraft nie przepada bynajmniej, musiałam tez oczyscic ja z wszystkich zielonych dodatków, bo po nich miał biegunki, do tego zielone. Oczywiście poza karma dostaje tez inne, bardzo zróżnicowane jedzonko. Jutro do Nortona dołączy nowy kolega, mam nadzieję, że to go trochę rozkręci..

Z nami już jest drugi szczurek- Boguś. Białasek z czarnym kapturkiem. Black Hoodem broken. Maluszek. Najpierw pochodzili chwilkę razem po tapczanie, jednak od razu się bardzo polubili i po 10 minutach wylądowali razem w klatce, pospacerowali, pojedli trochę i Norton zwyczajowo poszedł spać. Boguś przez kolejne pół godziny próbował go obudzić szarpiąc za uszka włażąc na niego, skacząc po nim, jednak nic to nie dało. Więc sam zaczął brykać po klatce:). Nie wiem, jak to możliwe, ale Boguś jest jeszcze mniejszy niż Norton, ale za to dużo bardziej ruchliwy, energiczny, wszędzie zagląda i wszystkim się interesuje. Straszny z niego żarłok, przy nim nawet Norton zaczął więcej jeść i co nieco spacerować:). Jestem zszokowana tym, że tak szybko zaakceptowali siebie , ale oczywiście jest to miłe zaskoczenie... Pozdrawiamy Was serdecznie!

Pierwsza noc Nortona i Bogusia przebiegła niebywale spokojnie. Żadnych bójek, pisków, nieprzyjemności. Boguś jedynie na początku wziął się za prokreację, ale po chwili mu przeszło.. . Cały czas leżą przytuleni pod kocykiem w klatce, a jak już wyjdą z klatki , to wiadomo.. Norton przytulony do mnie, obojętny na świat śpi, a Boguś, zafascynowany wszystkim wokół, biega jak szalony:), węszy i poszukuje... Norton, który już jest z nami dwa tygodnie wreszcie zaczął tyć , przybierać na wadze, z wychudzonego szkieletora zrobiła się z niego mała kuleczka i obżartuszek. Chudziutki Boguś też na apetyt nie narzeka, a z przybieraniem na wadze zobaczymy jak będzie,w końcu jest tutaj dopiero drugi dzień:). A oto kilka zdjęć:

http://img99.imageshack.us/img99/8944/37254227lg2.th.jpg http://img136.imageshack.us/img136/8836/71wb7.th.jpg http://img75.imageshack.us/img75/3117/63ec0.th.jpg http://img242.imageshack.us/img242/6558/dsc00020kg8.th.jpg http://img218.imageshack.us/img218/3113/29664750oo4.th.jpg http://img218.imageshack.us/img218/1493/92359127tr1.th.jpg  http://img68.imageshack.us/img68/4553/dsc00002qn5.th.jpg - Nasza pierwsza klatka samoróbka, jej wymaity  to 47 głębokość, 80 wysokośc i 58 długość:). Klatkę robiłam razem z moim narzeczonym, tzn ja głównie "pomagałam" przeszkadzając:). Wnętrza klatki zbytnio nie widać, z piętra na piętro prowadzą schodki, pół dołu też się zmieniło, jest tam teraz bawialania z Miśkiem na którym Norton śpi i piłeczką, którą bawi się Boguś:). A  Boguś zrobił już wszystko, co można było zrobić w tej klatce:).

Poza tym, dzisiaj już zupełnie dało się zauważyć różnice w zachowaniu szczurków, nawet ich smaków,... Norton to typowy obżartuszek, głównie zainteresowany przysmakami ,... a Boguś lubi najbardziej zwykłe, zdrowie ziarenka. No i też na wybiegach - Norton śpi rozwalony na mojej dłoni, a Boguś wszystko obwąchuje i delikatnie podgryza:) Bójek żadnych nadal nie ma:).

I kolejne zdjęcia szczurków, z pozycją śpiącą Nortona włącznie

http://img218.imageshack.us/my.php?imag … 003el1.jpg
http://img218.imageshack.us/my.php?imag … 004yw6.jpg
http://img523.imageshack.us/my.php?imag … 005jx8.jpg
http://img523.imageshack.us/my.php?imag … 007dk2.jpg
http://img201.imageshack.us/my.php?imag … 008cx8.jpg
http://img201.imageshack.us/my.php?imag … 009kw3.jpg
http://img201.imageshack.us/my.php?imag … 010eb5.jpg
http://img201.imageshack.us/my.php?imag … 013ef7.jpg

2 I 2009

U szczurków wszystko w najlepszym porządku. Reagują na komendę"do klatki" i na swoje imiona, codziennie szaleją na wykonanych przez nas placach przeszkód. Są bardzo grzeczne i coraz bardziej szalone. Norton, o dziwo, stał się samcem dominującym, co w jego przypadku odnosi się tylko do sporadycznego odwracania Bogusia na plecy. Żadnych walk nie ma. Ewentualnie prześmiesznie wyrywają sobie jedzenie i biegają każdy w inny kąt klatki. Norton znosi na dół po kilka kawałków, a w tym czasie Boguś podwędza mu jeden z kawałków na górę i następny i tak się zaczyna walka, jeden na górę drugi w dół i tak aż się kompletnie wyczerpią i wreszcie jedzą spokojnie jeden przy drugim. Z paskudzeniem klatki też nie ma problemu. Nauczyły się załatwiać do kuwety w jednym kącię wszystkie swoje potrzeby. Nortonek coraz bardziej szaleje i bryka po ustąpieniu stanu zapalnego. Ponadto, są juz większe o połowę:)

13 I 2009
U szczurków wszystko świetnie:) Ogonek Nortonka zagoił się zupełnie, wygląda już bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Nortona, to na razie przestał również sikać na Bogusia. Kilka innych problemów również się rozwiązało. Szczurki zaczęły mieć całodobowy dostęp do biegania po pokoju, jak narazie bez strat, bez nerwów.. No może poza tym, że dzisiaj musiałam Bogusia szukać przez pół godziny, po czym okazało się, że jakimś cudem wlazł w łózko. I poza złodziejstwem świeczek z pokoju i główek suszonych róż... No ale cóż:). Ze szczurków zrobiły się straszliwe przytulaki i rozrabiaki jednocześnie.. No i tłuściochy, to taki smakołyk to taki, bo jak ich tu nie rozpieszczać, i Norton zaczął wyglądać jak kuleczka.

20 I 2009

Zablokowałam wejście pod szafę, regał z książkami półkę nocną i łóżko, dlatego moga szaleć do woli.. U mnie tylko kartki zostawione w samopas cierpią, no i nadal maniakalne złodziejstwo świeczek, chusteczek i kart... I jeden kabel został przegryziony ale po głośnej reprymendzie więcej się to nie powtórzyło i szczurasy nie zbliżają się do kabli, poza tym, na wybiegu wolą szaleć po mnie, po narzeczonym, po półkach skakać i gonić psa po pokoju, który od razu ucieka gdzie pieprz rośnie.... Nortonowi spanie na plecach przeszło, teraz śpi zawsze w najwyższym punkcie klatki, czyli na drewnianym domku na najwyższym piętrze... Z Bogusia natomiast zrobił się ogromny pieszczoch, nic tylko by leżał w rękach i chrumkał całymi dniami natomiast Norton to mały szalej.. choć, już nie taki mały.. Niestety zdjęć nie mam jak im zrobić.. aparat się zjadł.

22 I 2009
U ogonów wszystko świetnie:). Szaleństwo pełną parą. Dziś była kąpiel, oczywiście bez wyrywania i kwiczenia się nie obeszło, ale "cudny" smrodek szczyn był już nie do zniesienia:).Aktualnie poszukujemy z ogonami małego łysego przyjaciela do kompanii...

23 I 2009
( Boguś spadł z wysokiej półki, miał chwilowy niedowład i dziwnie się poruszał )I wróciliśmy już od weterynarza, wszystko w porządku.... Weterynarz powiedział, że Boguś za....e chodzi:P. I że wszystko ze szczurkami dobrze, zdrowe ,ładne, w doskonałej formie. Było też ważenie- każdy równe 250gram, Norton 19 cm bez ogona, Boguś 18 cm. Ale wracając , co się w ogóle stało? Więc wczoraj późnym wieczorem Boguś spadł, podczas szalonej bieganiny z Nortonem po półce właśnie z owej półki na wysokości około metra.. Rozległ się dziki pisk, Boguś ciągnął łapkę za sobą w zupełnym niedowładzie( ja oczywiście, jako panikara, w ryk), potem już było coraz lepiej i lepiej ale dziś jeszcze trochę kulał...więc zmusiłam narzeczonego na wyprawę do weterynarza i okazało się, że wszystko świetnie a taki chwilowy niedowład to naturalna sprawa i, że to lekkie ciągnięcie dupki ustąpi w najbliższym czasie. Także- wielka ulga.

Poza tym, nie mówiłam Wam jakie z nich ostatnimi chwilami pieszczochy... Tylko leżą rozwalone w dłoniach, rozciągnięte i "głaskaj mnie głaskaj" szczękając ząbkami i pulsując gałkami:).
http://images47.fotosik.pl/53/76971621ef68b4dam.jpg
http://images28.fotosik.pl/317/fdbf0e813d6c8ed6m.jpg
http://images44.fotosik.pl/53/e0539fd914d83b7cm.jpg
http://images33.fotosik.pl/449/b006678e2816079fm.jpg
http://images33.fotosik.pl/449/5700c953891a029fm.jpg
http://images31.fotosik.pl/445/38a2741073a2b851m.jpg
http://images49.fotosik.pl/53/50a54e7c7f2a5593m.jpg
http://images47.fotosik.pl/53/8b2399b1f9bbfdc1m.jpg
http://images35.fotosik.pl/53/c0115f8feafeab7em.jpg
http://images34.fotosik.pl/444/3a836cac1a1b73d8m.jpg
http://images36.fotosik.pl/53/1c8959d1b34e0881m.jpg
http://images27.fotosik.pl/316/f5327b39769bee68m.jpg
http://images44.fotosik.pl/53/92f4dc0aa1e2d874m.jpg
http://images28.fotosik.pl/317/f8d6bcecc2762c31m.jpg
http://images46.fotosik.pl/53/76df03aa647204ffm.jpg
http://images34.fotosik.pl/444/1006096cf7fba5e4m.jpg
http://images33.fotosik.pl/449/2bbd82afff26825am.jpg
http://images29.fotosik.pl/317/a5d2d5f6d4a1d849m.jpg
http://images34.fotosik.pl/444/91f6d08c873ad056m.jpg
http://images50.fotosik.pl/53/40242235c5d6e4fbm.jpg
http://images32.fotosik.pl/444/575f408f7ac7fb2dm.jpg
http://images28.fotosik.pl/317/5a8802bd75052a71m.jpg
http://images32.fotosik.pl/444/e6a159ef01903c36m.jpg
http://images41.fotosik.pl/53/5f4a08dbe54d7ebcm.jpg
http://images47.fotosik.pl/53/b47ff61c9ca59560m.jpg
27 I 2009
Moje aktualnie szaleją jak małe kociaki za frotką zawiązaną na sznurku.. Skradanie... tup tup tup i ataaak całym ciałem i gonitwa... Łubudubu:D

30 I 2009
Dzisiaj siostra wpadła ze swoim chomikiem do mnie... I przeżyłam lekki szok, Norton jak przyjechał, był od niego sporo mniejszy, nie mówiąc o Bogusiu, a teraz.. to 1/3 moich ogoniastych... Po za ty, u moich gówniarzy wszystko jak najlepiej- hasanie, kicanie, psoty im w głowie... I za nic ich nie mogę oduczyć, że szafka na klawiaturę( którą zajmują moje teksty i szkice) nie służy do siedzenia, co ściągnę, to podskoczą jak poparzeni kilka razy i szalony bieg spowrotem... Już brak mi do tego sił.. A tak poza tym, to usłuchane bąkojady:). Musiałam wyrzucić drewniany domek, ... spodziewałam się , że tak wyjdzie,a wielka szkoda, bo bardzo lubiły w nim spać, już tak śmierdział szczochami nie dało się tego znieść... Mają w zamian podusię, też im się podoba, z sypialni z kołderką przeniosły się leniuchy do jadalni, i ani im się śni zejść na sikę czy kupkę, a takie był z nich aniołki.. No ale cóż, odkurzam i ścieram jadalnie codziennie, piorę podusię- również codziennie, i jest dobrze. Poza tym już widzę, że im ten leń przechodzi:). Ale, najważniejsze, że jak mają wybieg ładnie za każdym razem biegną do klatki na kupkę, czy siusiu... A poza tym, czy to możliwe, że Norton miał złamany ten ogon? Po tym, jak pozbyliśmy się tej ropo-mazi z jego ogonka, całkiem się wyprostował, i wygląda pięknie, został tylko maleńki strupek. Mi nadal się wydaje, że coś go dziabnęło i z powodu braku odpowiedniej opieki zebrały się tam bakterie co w konsekwencji dało ropę... A teraz, czekam z niecierpliwością na informację w sprawie łysolka z zawiercia:).

http://images47.fotosik.pl/54/f0963e4a70500cbbm.jpg
http://images35.fotosik.pl/54/682cb221c7cfc36em.jpg
http://images32.fotosik.pl/447/5930e25fbe4991e6m.jpg
http://images32.fotosik.pl/447/611e7a0b9851d4c3m.jpg
http://images38.fotosik.pl/54/31268db8f8b50044m.jpg
http://images31.fotosik.pl/448/53fb47429183a34bm.jpg
http://images35.fotosik.pl/54/d39fc1d6a6bb67d5m.jpg
1 II 2009
Łysy maluch z Zawiercia przybędzie do nas za dwa, trzy tygodnie

5 II 2009
W przyszłym tygodniu przybywa do nas mały łysolek i 4 miesięczny dumbo... mam nadzieję, że łączenie jakoś pójdzie... ale.. skąd ten dumbo? Jest to 4 miesięczny samczyk dumbo blue od dziewczyny z allegro, która ma już, jak twierdzi, za dużo szczurków.. i ma go dosyć.., narzeczony się uparł no i będzie... Zabierzemy go do nas jak będziemy po łysolka jechać:) Czyli pomiędzy 11 a 14 lutym

Klatka wypucowana, szyk w niej zmieniony, dodaliśmy nowe półeczki. Wygląda to wszystko super:). Chłopaki już dzisiaj nie będą miały dostępu do swojej klatki, dzisiejszą noc spędzą w małej, akurat troszkę nimi przepachnie, spędziły też chwilę w transporterze, aby nasze przyszłe gadziny poznały ich zapach. Ogony zostały również wypucowane. Postanowiliśmy, za radą koopy, najpierw połączyć dumbo z łysolkiem, podobno to ma ułatwić łączenie. Mam nadzieję, że wszystko się uda i że chłopaki polubią się bez większych walk.

Historia Valbon von Pampucha

Długie godziny jazdy, pomyłki po drodze, szara, bura okolica. Kluczenie pomiędzy blokami. Jesteśmy...
Z klatki wychodzi dziewczyna, trzyma niedbale w ręce sporego, marnie wyglądającego szczurka. Wciska nam go w dłonie, chcąc się go jak najszybciej pozbyć, zdawkowo odpowiada na pytania i odchodzi, nie interesuje jej ani jaki jest przyszły dom jej podopiecznego, nie chce też udzielić żadnych szczegółowych informacji. Jedyne czego się od niej dowiedziałam...to.... Valbon(imię wymyślone przez nas, właścicielka nie powiedziała nawet jak był nazywany) ma,wg byłej właścicielki, około 4 miesięcy, jak na to jest wyjątkowo duży(choć wydaje mi się, że to z powodu braku ruchu i odpowiedniej diety), pochodzi od hodowcy z Katowic, jakiego  miotu, odpowiedzi nie otrzymaliśy. Jest to dumbo blue. Była właścicielka kupiła go dla siebie, ma już 3 szczurki, jednak rodzice nie pozwolili jej go zatrzymać, więc oddała koleżance, która również posiada kilka szczurków. Ogony owej znajomej nie polubiły Pampucha, gryzły go niemiłosiernie, w końcu biedny Valbon zamieszkał w małej klatce. Beznadziejne posiłki, zero wybiegu i miłości. Do tej pory jest przerażony, ale powoli już zaczyna ,zachęcany przez nas, jeść gerberka,zszokowany tym, że może być coś tak dobrego. Na całym jego ciałku jest pełno ran i strupów po ugryzieniach, ma cały ogonek w pomarańczowych plamkach. Myślę jednak, że nie ma oznak świerzbu, nie drapie się wcale. Powoli zaczyna normalnie funkcjonować, podjadać, daje się delikanie głaskać. Jutro idziemy z nim do weterynarza, postanowiliśmy też już dzisiaj zacząć próbować łączyć go z naszymi chłopakami... jak będzie, to się okaże.... Narazie staramy sie, by lepiej poczuł się z nami, w naszych rękach, by coś zjadł, napił się... Jeśli lepiej się poczuje, łączenie się rozpocznie.


Edit..: Przy delikatnych nawet próbach brania na ręce Pampuch dostaje napadów strachu, pisków, myślimy ze to z powodu bolących srupów, bierzemy się za ich oczyszczanie.
Grimar Upragniony
Godzinę po otrzymaniu Pampucha dotarliśmy do Muchy, wybraliśmy przecudnego białego łyska, który oczarował nas sobą kompletnie . Zresztą nie tylko nas... maluch jest już z Nortonem i Bogusiem w klatce. Spięć brak. Najpierw posadziliśmy wszystkich panów na biurku, obwąchali się, potrzymali nawzajem swoje pyszczki w łapkach.. i zaprowadzili malca do swojej klatki, pokazali wsyztsko kąty. I tak już zostało. Siedzą sobie razem, każdy zajęty swoimi sprawami.. Grimar szaleje po całej klatce zaczepiając wujków, którzy spokojnie odsuwają go łapkami albo prowadzą do jadalni:). Mam nadzieję, że idylla będzie trwała dalej...


Zdjęcia prawdopodobnie jutro:).

Staramy się go obmyć, rany oczyścic, opatrzyć. Maluszek na początku piszczał z bólu i strachu, wyrywał się i gryzł, teraz siedzi spokojnie , cichutko i czeka. CZUJĘ FURIACKI GNIEW! Maluch zachowuje się tak, jakby był cąły życie trzymany w małym ciemnym pudełku, weterynarka też snujke takie przypuszczenia...
Nie da się Pampucha podnieśc... próbowaliśmy oczyscić rany, jak mówiłam, chwilke spokojny, potem szał, aż pogryzł narzeczonego do kości w palce.... Nie wiemy co robić... jesteśmy przerażeni skalą jego obrażeń.... Czekamy na jutrzejsza wizytę u weta... A jeśli chodzi o łączenie, przesunięte jest na dalszy plan.... A oswajanie.. cholera... nawet sami nie wiemy od czego zacząć....

Byliśmy u weta. A więc...
Valbon ma kompletną, straszną awitaminozę, jest cały w paskudnych ranach, prawdopodobnie nikt nigdy się nim zbytnio nie zajmował etc... Dostał witaminy jakieś specjalne, mamy mu kupić vibovit, przy okazji oczywiście wetka chwaliła go jaki to mądry i ładny szczurek... Na razie przez tydzień ma mieć dużo spokoju, chodzi po prostu o przejście ze złych warunków na dobre... Na razie zero łączenia, mamy mówić do niego, głaskać go... To wszystko potrwa. Skoro obrał sobie jako lokum transporterek, niech tam mieszka, widocznie miał podobne warunki u tej dziewuchy. Ma tez narazie dostawac suchy chleb, którym był tam karmiony, i powoli przyzwyczajać się do nowych pokarmów... Po prostu maluszek potrzebuje dużo czasu i miłości i cierpliwości...

A jeśli chodzi o dominacje szczurków, o której tutaj gdzieś czytałam i co wypróbowałam- to absolutnie NIE! Szczury są na to za inteligentne i tylko je to bardzo złości. To w ogóle głupi pomysł i nie powinno się tego robić.. No cóż, muszę się z tym zgodzić, bo nasze ogony po tym straciły do nas cześć zaufania, bały się trochę podejść do ręki... Na szczęście to już całkiem mija... I mamy nie przejmować się ich wzmożoną aktywnością i onanizowaniem się, zbliża się wiosna i to dlatego...

A co do dominowania, wetka mówiła, że nawte jak gryzą, to dominacja nie działa, one odbierają nas jako inny gatunek i nie starają się nas dominowac i jeśłi my tak postępujemy to tylko je to drażni...

EDIT: Valbon wyszedł z transporterka i powolutku spaceruje po pokoju, wypił troszke witaminki, zjadł kilak chrupek, troszkę gerberka, dwa dropsiki i trochę jedzonka.

Przepraszam wszystkich, którym nie odpowiedziałam na pytania,bądź nie podziękowałam za dobre słowo... Po prostu mamy teraz dużo stresów w związku z Valbonem,.. i nie tylko zresztą... A jeśli chodzi o Valbona, to wlazł niedawno na klatkę i kuka ciągle, z pochylonym łebkiem, co też robi reszta ogonków... Zapoznaliśmy go też z Grimarem, Valbon ożywił się od tej pory i jest przyjaźniej nastawiony.... Przeraźliwie boi się choćby najmniejszego hałasu... Od rana już też całkiem cporo zjadł, oprócz rzeczy, o których już pisałam, wpapusiał sporo wapienka i szyneczki.
Udało mi się zrobić kilka zdjęć, co prawda komórką( dostęp do aparatu dopiero jutro) ale są. Oto nasze nowe kluchy .

http://images49.fotosik.pl/59/1aa50a9995034aa1m.jpg
http://images49.fotosik.pl/59/1aa50a9995034aa1m.jpg
http://images25.fotosik.pl/323/9e188b45df112d8bm.jpg
http://images49.fotosik.pl/59/563f94173b6526c1m.jpg
http://images27.fotosik.pl/323/989bfb7e66307cc7m.jpg
http://images43.fotosik.pl/59/c9eb12e77c2e16e4m.jpg
http://images26.fotosik.pl/324/d1d10c757435ad88m.jpg
http://images26.fotosik.pl/324/420914dfcd4d2a02m.jpg
http://images26.fotosik.pl/324/eb489d6e94f2ba98m.jpg
http://images24.fotosik.pl/324/89b6d1a888291887m.jpg
http://images49.fotosik.pl/59/fcaba1ab4c6d6884m.jpg
http://images43.fotosik.pl/59/0e783f9bc9aecf95m.jpg
http://images47.fotosik.pl/59/71742f6f29417ad8m.jpg
http://images43.fotosik.pl/59/04807f5b8e15b42bm.jpg
http://images25.fotosik.pl/323/4ffe9d4e55e73486m.jpg
http://images47.fotosik.pl/59/1c5b69e92826d161m.jpg
Valbon odszedł od nas... spał sobie na klatce... wyszliśmy do drugiego pokoju zjeść obiad, wróciliśmy, chciałam go pogłaskać, zauważyłam, że śpi jakoś dziwnie... Nie żyje...

12 II 2009
U szczurków wszystko w porządku. Czują się dobrze, a maluch rośnie jak na drożdżach. Jest rozpieszczany i uwielbiany przez Nortona i Bogusia. Ciągle ich przewraca, skacze po nich, podgryza a oni nic, tylko go liżą... Grimar jest bardzo żywiołowy, ciągle bryka, szaleje, strasznie dużo je, przy czym wywala Nortona i Bogusia od miski, jeśli akurat są przy tej samej i rozkopuje żarełko robiąc bałagan na całe pięterko... Dziś zabieramy się za robienie klatki 70:150:65 .. ... Możliwe, że dziś po południu będa zdjęcia ogonków. Przepraszam, za moją nieobecność, mamy trochę problemów ostatnio. Ale .. dzisiaj kolejna rocznica, także wracam do pucowania mieszkania i robienia ciasta, żeby mojego nawleczonego miło zaskoczyć... Szczurki też z tej okazji wypucowałam i dałam dwa razy więcej smakołyków niż zwykle moim pieszczochom.



A jeśli chodzi o Valbona.. nie robiliśmy sekcji... Chcemy, żeby choć po śmierci jego udręczone ciałko zaznało zasłużonego spokoju... Zrobiliśmy trumienkę i pochowaliśmy go pod wielkim dębem w lesie...

13 II 2009
Wczesne godziny popołudniowe... W chaotycznym zabieganiu tuptam do dzwoniącego telefonu... Dzwoni narzeczony, dziś nasza kolejna rocznica- stąd zresztą moje zabieganie wynika, i mówi, że ma dla mnie uszatą niespodziankę, żebym nie była zła, po czym szybko się żegna i rozłącza... W głowie buszuje milion myśli na sekundę.. No ale jak to, przecież jeszcze nie poraliśmy się ze śmiercią Valbonka, ale może to i lepiej... Może pomoże załatać dziurę w serduchu... I tak pewna sprzecznych myśli, skrajności, czekam, aż narzeczony wróci do domu... Wieczór, wszystko zapięte na ostatnio guzik, ciasto i reszta smakołyków stoi na stole, świeczki zapalone, muzyka włączona... Otwierają się drzwi. Narzeczony wchodzi ze sporym pudełkiem. I już po romantycznej kolacji:P. W euforii doskoczyłam do pudełka, światło zostało zapalone jak urzeczeni zaczęliśmy się przyglądać uszatemu kluskowi w środku.. ( do tej pory nie udało mi się wycisnąć z narzeczonego skąd jest mały, wiem jedynie, że był w b. dobrych warunkach)..Mały jest cudowny, ciekawski, milusi, zadbany. kochany. Kapturkowy uszatek otrzymał imię Szalom:). Jest piękny. Później, gdy wszytsko zostało przygotowane, rozpoczęło się łączenie. Norton i Grimar zaakceptowali malucha od tak, Boguś, w terenie neutralnym również. Następnie przenieśliśmy ogony do klatki, początkowo spokój, później średnio-lekkie próby dominacji , ale po chwili do akcji wkroczył Norton, zaprowadził obydwa maluchy do kąta i przez następne 3 godziny siedział przed maluchami i pilnował ich bezpieczeństwa. Boguś, obrażony, przesiedział kilka godzin w kącie.. Później już wszystko było w porządku i jest tak do tej pory. Za godzinę, dwie będą zdjęcia..

http://images39.fotosik.pl/59/1450536832858419m.jpg
http://images39.fotosik.pl/59/b0d57a39aa1c61b7m.jpg

15 II 2009

Miłego oglądania:). Btw, Boguś dostał drugie imię - Onan...
http://images44.fotosik.pl/64/8a383f765c3e2713m.jpg
http://images39.fotosik.pl/60/fd1ace1011fad133m.jpg
http://images41.fotosik.pl/60/448b44743237b4a2m.jpg
http://images45.fotosik.pl/64/03372e1aa60ee091m.jpg
http://images41.fotosik.pl/60/5637f0795c73edf8m.jpg
http://images46.fotosik.pl/64/514c41c861db98cdm.jpg
http://images47.fotosik.pl/64/50d600fc6b1a4dbcm.jpg
http://images37.fotosik.pl/60/11c5673b76c905f3m.jpg
http://images44.fotosik.pl/64/0fd5fcb9d484bab6m.jpg
http://images44.fotosik.pl/64/40d3950f988d721dm.jpg
http://images38.fotosik.pl/60/decc2295e78a5a8bm.jpg
http://images44.fotosik.pl/64/b9b2d3ff9e6c4facm.jpg
http://images42.fotosik.pl/60/0941fb64d2142286m.jpg
http://images37.fotosik.pl/60/9e9a91f795bf4461m.jpg
http://images48.fotosik.pl/64/68d5e83cec1075f9m.jpg
http://images39.fotosik.pl/60/a2ef66668ece4322m.jpg
http://images48.fotosik.pl/64/570ab2505bbd0c51m.jpg
http://images35.fotosik.pl/60/dbab00699fa0eb27m.jpg
http://images45.fotosik.pl/64/64dc3ee209fbda3dm.jpg
http://images42.fotosik.pl/60/efc9aada045cd6abm.jpg
http://images36.fotosik.pl/60/4686ca0f11a66830m.jpg
http://images50.fotosik.pl/64/eae825b0cb556bb8m.jpg
http://images41.fotosik.pl/61/4544c703cb20b170m.jpg
16 II 2009

A oto Boguś w akcji.. .
http://images45.fotosik.pl/64/3e59e480262ed6c2m.jpg
Wczoraj z narzeczonym jedliśmy sobie ciepłe lody, tzw kuśki:P... Gdy nagle, jak dzik, Boguś wpadł na biurko i bum do opakowania i w podskokach uciekł z jednym.. Mimo, że ledwo taszczył tego loda przed sobą, udało mu się zwinnie uciekać przed nawleczonym, a kiedy wreszcie udało się go złapać nie mieliśmy serca odbierać mu słodkości,... Także więc na zdjęciu widnieje już Boguś Zwycięzca, który później zawlókł ową słodkość do klatki.... a dziś wszystkie ogony umorusane są w czekoladzie i piance... ... Mycie nieuniknione .

17 II 2009
Kiepsko się dzisiaj czuję, więc rano wypuściłam gady bez zakładania metrowego kartonu osłaniającego łózko.. Na początku były grzeczne, nie właziły do środka, biegały, kukały, skakały, Boguś tylko na chwilę wpadł w łóżko, taszcząc ze sobą kawał kiełbachy ukradziony ze śmieci.. narzeczony wróci to będzie musiał to jakoś ze środka łóżka usunąć.. No ale, Boguś wyszedł i znów był spokój,.. a mnie ponownie zaczęła brać wysoka gorączka, więc się położyłam, zasnęłam..I słyszę huk w sprężynach... Długo mi się pospać nie udało, zresztą Norton namiętnie, co chwila, lizał mnie po stopach i po twarzy.. A mi przyszło nie jednego dziada wyciągać ze środka łóżka, ale 3, także miałam " miłe" zajęcie na 2 godziny, ale udało się... Teraz znów wypuściłam kluchy, Boguś z impetem chciał przeskoczyć szkło w drzwiach i walnął w nie łebem, potem odszedł obrażony i przyszedł się przytulać, a Norton znalazł sobie nowe ukochane miejsce do grzebania, moją torebkę. Musi być rozczarowany, zwykle grzebie ciągle w tym co jem, a jako, że jestem chora, to nie jem nic. Norton już ma taką pasje, że jak tylko czuje jedzenie to biegnie podskakując, cały w skowronkach... U Grimara już widzę podobne zapędy, Boguś woli siedzieć w swoich skrytkach albo biegać jak najęty.. Albo kraść różne rzeczy, w tym zasmarkane chusteczki... Zresztą tą pasję podzielają wszyscy.. A Szalom, Szalom woli spać...

18 II 2009

Grimar od wczoraj zaczął już przesadzać ze swoimi próbami dominacji na starszyźnie. Dzisiaj co 5 minut, o ile Boguś był w klatce, mały przewracał go na plecy i szczypał wściekle :-[ ??? ... w końcu Boguś nie wytrzymał, i zostawił małemu piękne sznity - jedną na brzuchu, ledwo widoczną, drugą- na pleckach, podeszłą krwią. Odkaziłam Grimarowi te ranki i wpuściłam go spowrotem do klatki, nie widać, żeby się specjalnie jakoś tym przejął > ,.. za to starszyzna, obrażona, nie poszła do wspólnego legowiska, ale śpi w drugim, na półpiętrze, a Grimar został sam w wyrku, ....Szalom siedzi na górze i kuka przez zejście na dół, widać było, że się całym zajściem przestraszył. Zwykle Norton bronił małego przed kontratakiem Bogusia, ale tym razem nie było go w pobliżu, mam nadzieję, że Grimarowi ataki durnoty przejdą tak samo jak przeszły mu wobec Nortona. Nie chciałabym chłopców rozdzielać, ani tym bardziej kastrować Bogusia - czego narzeczony ostatnio się domaga, bo Boguś ma czasami ataki złości.

Dzisiaj narzeczony ma w przerwie od zajęć kupić sprzęt potrzebny do zrobienia klatki, a jutro już wreszcie wraca do domu. Strasznie jestem stęskniona, zwłaszcza, że przez tą chorobę cały czas siedzę na tyłku i czas płynie w żółwim tempie. Koło soboty nowa, wielka klatka będzie gotowa ( tzn, jeszcze bez zabawek, nad zabawkami się zastanowię jak będę miała klatkę przed sobą, sugestie mile widziane ). Mam nadzieję, że chłopakom się spodoba.

Na weekendzie zrobię im również karmę, ponieważ z finansami ostatnio u mnie nie jest najlepiej, a opakowanie karmy sklepowej nawet na tydzień nam nie starcza... Jutro będą nowe zdjęcia chłopaków, jeśli kogoś to interesuje jeszcze ...

20 II 2009

Oto obiecane zdjęcia nowej klatuchy i matołków
http://images41.fotosik.pl/65/ed02d7bd09ac3ff2m.jpg mmmm.. ale pyszne jabłkowe ciacho...
http://images40.fotosik.pl/65/2eb0c34447f529aam.jpg  pitulanko
http://images36.fotosik.pl/65/bd0fce87cfde6826m.jpg matołki przy wodopoju
http://images37.fotosik.pl/65/28d31775f978837dm.jpg oo, a co to??

http://images49.fotosik.pl/69/871681e1fa8af961m.jpg głębokie spojrzenia...
http://images45.fotosik.pl/69/a303c4963ba5ac57m.jpg czarnuszki dwa
http://images46.fotosik.pl/69/7dc656bb745bc07em.jpg zabawka maluchów, którą często się tłuką uwieszając się na niej i gryząc bez opamiętania:)

http://images39.fotosik.pl/65/735b0d629d28a9d8m.jpg buju buju
http://images40.fotosik.pl/65/6eefca1568bf4510m.jpga kuku:)
http://images48.fotosik.pl/69/e796cf693c13d6d5m.jpg mrau, to ja tu rządzę!
http://images45.fotosik.pl/69/9a3532d779dfdb14m.jpgja tu kukam najładniej !
http://images46.fotosik.pl/69/5234b285268bf509m.jpg Image klaciora w pełnej krasie
Wszystko jest zaimpregnowane i przejechane pokostem lnianym:). W tamtej klatce też tak było i było ok:). A satysfakcja, ogromna, zwłaszcza jak biegają, goniąc się, z góry na dół z podskokiem:). Też bym chciała Towera... ale mnie nie stać... . Także mam samoróbkę, ale też jest ok:).

23 II 2009
Kolejne zdjęcia moich durnot.
http://images48.fotosik.pl/70/bf4a261e9bdf66ffm.jpg
http://images36.fotosik.pl/66/0eb9f737940b5b1bm.jpg
http://images40.fotosik.pl/66/4a851bbaac4abd34m.jpg
http://images39.fotosik.pl/66/c58b291af1e3956cm.jpg
http://images45.fotosik.pl/70/7f658bfc3187fcc8m.jpg
Oczywiście najładniejsze zdjęcia mój cudowny aparat musiał upiększyć...

28 II 2009
Doszła dzisiaj do nas mała bida...
A jak do tego doszło?.. Poszliśmy po składniki do karmy do tesco i zdarzyło się tak, że zaplątaliśmy się do działu zoologicznego, gdzie jest fantastyczny dział z karmami dla szczurów, przysmakami etc... W paskudnym akwarium siedział maleńki, wychudzony, zabiedzony bidulek- poprzyglądaliśmy mu się chwilę i okazało się, że to samczyk. Spytaliśmy się właścicielki sklepu, czemu maluszek jest taki osamotniony, w takim beznadziejnym stanie fizycznym i w takich warunkach- akwarium, delikatnie mówiąc, nie było czyste... Dowiedzieliśmy się, że babka nie dogadała się z chłopakiem, który u niej zamawia i kupuje bidy dla swojego węża, i że nie ma teraz co z nim zrobić... Powiedziałam jej, co o tym myślę i że małego mogę wziąć, ale za darmo..Baba nafuczała etc, ale w końcu malucha nam dała. Strasznie piszczał przy wyciąganiu z akwarium i przez całą drogę do weta, w kartonowym pudełku, gdy próbowałam go pogłaskać...Piszczał straszliwe, ze strachu, nie próbował bynajmniej mnie ugryźć...U weta nam zeszło tylko kilka minut- chcieliśmy sprawdzić stan maluszka- odwodnienie i wychudzenie, poza tym zdrowy... Gdy przyjechaliśmy do domu, wyjęłam maluszka i zaczęłam go przyzwyczajać do siebie.. Clemens(wstępnie) okazał się bardzo ufną, przytulaśną i uroczą kruszynką... Potem doszło do oswajania go z resztą stada, z wszystkimi, oprócz Bogusia poszło łatwo. Boguś z początku bardzo się rzucał na maluszka, zostawił mu dwie małe sznity na pleckach i podskakiwał do niego bokiem tupiąc przy tym... Jednak od tego momentu minęło dobrych kilka godzin i już jest w porządku.. Maluszek bardzo dużo śpi, praktycznie cały czas- nie spał jedynie u mnie na rękach, kiedy leżał grzecznie podczas głaskania i szczękał ząbkami, zjadł też trochę karmy. Jutro kupię mu gerberka i nutri drinka. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak nagłego powiększenia stadka, podczas gdy prawdopodobnie dojdzie jeszcze do nas ten maluch, który znajomemu się znudził, ale jak to będzie- to się okażę. Najważniejsze jednak, że mogliśmy pomóc tej małej bidzie.

A tak na osłodę- kilka zdjęć ogonów oraz kilka filmików(niestety parszywej jakości-robione kormórką):
http://images38.fotosik.pl/66/d543f9dd06ed6eefm.jpg
http://images40.fotosik.pl/69/fa7cfda743588681m.jpg
http://images46.fotosik.pl/73/a1a8ffbe166e6441m.jpg
http://images47.fotosik.pl/73/58f81a499dfd197bm.jpg
http://images46.fotosik.pl/73/12493a46721f4ba7m.jpg
http://images49.fotosik.pl/73/7dfb6443627794a4m.jpg
http://images38.fotosik.pl/69/255a39384f41f2bfm.jpg
http://images44.fotosik.pl/73/329f40c92b557ab9m.jpg

Filmy :
http://www.youtube.com/watch?v=NqWFbiuxTuQ
http://www.youtube.com/watch?v=oqjI1ze3VjA
http://www.youtube.com/watch?v=cgXdoafu-Zs
http://www.youtube.com/watch?v=x-usiWvqphc
http://www.youtube.com/watch?v=BgcppTDNtDU
http://www.youtube.com/watch?v=n15frU_Qilo
http://www.youtube.com/watch?v=chjYs2p-fcY

A co do malucha, to przespał całą noc w jednym kąciku, przynajmniej Norton mu towarzyszył, bo reszta to jak zwykle piętro wyżej... I dziś musiałam go przenieść do jadalni, żeby coś zjadł- taki z niego maleńki cykorek.

A teraz pozwole sobie dodać kilka zdjęć dziaduchów :
http://images43.fotosik.pl/74/d6456338aa4228f2m.jpg
http://images40.fotosik.pl/70/6b997c7212cc4e4em.jpgmaluch na kołderce
http://images38.fotosik.pl/70/6874d5257896d7aem.jpga kuku
http://images40.fotosik.pl/70/cf47631e5bfb3b45m.jpgwspólne chlipanie wody
http://images42.fotosik.pl/70/0092fc72dfda7922m.jpg
http://images38.fotosik.pl/70/8e49030dc19991abm.jpgstwór higieniczny
http://images46.fotosik.pl/74/098c2893b6ff4b34m.jpg
http://images40.fotosik.pl/70/ab9ce12ba0ef0e60m.jpgto zdjęcie pozostawimy bez komentarza..
http://images47.fotosik.pl/74/bbd0bfa8571965b8m.jpg
http://images41.fotosik.pl/70/160d58a07fef0985m.jpg
http://images47.fotosik.pl/74/ef9dad0045d775f4m.jpg
http://images47.fotosik.pl/74/093008f2db85aefdm.jpg
http://images38.fotosik.pl/70/976f3712ebd05ce6m.jpg
http://images42.fotosik.pl/70/1c5609cb0a8d71dam.jpg
http://images40.fotosik.pl/70/399608ebfca76387m.jpg
http://images49.fotosik.pl/74/8d91df70d23cc6f7m.jpg

z Nortona i Bogusia już nie takie maluszki, nie da się ich objąć ręką, przy tym Norton to prawdziwy pasibrzuch .

3 III 2009

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać ulubioną zabawę Bogusia ostatnich dni- budowanie gniazdka dla Nortona, a raczej - przykrywanie Nortona sianem. Dodam, że głupol potrafi tak biegać ponad pół godziny:). Film niestety nie jest zbyt wyraźny , ale jednak coś tam widać., Zapraszam do oglądania Bogusia podczas ciężkiej, syzyfowej pracy- bo co Boguś wniesie to siano w całości zła pani ściąga je na dół .
http://www.youtube.com/watch?v=g3gh47wkXNc

Poza tym, koniecznie muszę znaleźć Clemasonowi towarzysza zabaw. Grimar trzyma się z Szalomem, Norton z Bogusiem, a mały cały czas siedzi sam i jeśli sama go nie przeniosę to potrafi siedzieć bezustannie na jednej półce...

Ważenie chłopaków:
Clemason - 110 gram
Grimar - 165 gram
Szalom - 185 gram
Norton - 330 gram
Boguś - 300 gram

6 III 2009

http://images50.fotosik.pl/77/68c52cb30c835c6em.jpg
http://images44.fotosik.pl/78/c6d52d7030762f4bm.jpg
http://images43.fotosik.pl/77/0cbd85bdd2139912m.jpg
http://images48.fotosik.pl/77/5f3f7ad5ad6c4ed9m.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/0faad87fad3a8dddm.jpg
http://images47.fotosik.pl/77/bc8a56d1b499d34em.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/f1030fc321c9d839m.jpg
http://images47.fotosik.pl/77/9bb0887d119e094bm.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/011202ab02b680c1m.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/fd69eed0acf0f570m.jpg
http://images39.fotosik.pl/73/99db78014f55e7f5m.jpg
http://images46.fotosik.pl/77/302f9bf743b24a3cm.jpg
http://images46.fotosik.pl/77/302f9bf743b24a3cm.jpg
http://images40.fotosik.pl/73/a3fc9a3ce8c83272m.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/37ad5018972146b7m.jpg
http://images46.fotosik.pl/77/4f28820530a8c158m.jpg
http://images42.fotosik.pl/73/3ef33d595cfa1599m.jpg
http://images36.fotosik.pl/73/f60fc5993b5683b4m.jpg
http://images43.fotosik.pl/77/35fa791da991d16bm.jpg
http://images49.fotosik.pl/77/017ad3e44c435593m.jpg
http://images41.fotosik.pl/73/ae1f72cb382ee887m.jpg

7 III 2009

http://images42.fotosik.pl/74/b5e38426665e427bm.jpg
http://images42.fotosik.pl/74/0aa70b028ff47c60m.jpg
http://images37.fotosik.pl/73/c1d3cfcb811d4bcem.jpg
http://images43.fotosik.pl/78/00cb070fb9d31ef0m.jpg
http://images36.fotosik.pl/74/7b26e46705bdbb55m.jpg
http://images37.fotosik.pl/73/23678b0c388e9d5am.jpg
http://images47.fotosik.pl/78/d15ff5df287a47f8m.jpg
http://images45.fotosik.pl/78/4a4827827e713d73m.jpg
http://images46.fotosik.pl/78/a6a39d15e43a4727m.jpg
http://images48.fotosik.pl/78/0da75c0e53e4cdfdm.jpg
http://images46.fotosik.pl/78/c38940ab17be65a8m.jpg
http://images42.fotosik.pl/74/64a522a92f487761m.jpg

Ostatnio edytowany przez anonymenails (2009-03-18 15:41:38)


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#3 2009-03-18 15:48:57

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Jako, że dzisiejsza sesja wyszła nam bardzo dobrze i udało się zrobić całkiem niezłe zdjęcia indywidualne to opis charakterów szczurumburów zostanie zrealizowany .
Oto Clemason Klakson vel Piszczyciel, najmłodszy z naszej gromady mały, cykorzasty husky. Jest to szczurek bardzo przyjazny, wszystkim się interesuje, wszystko go ciekawi, chociaż zawsze pierwsze kilka minut wyjęcia go z klatki obfituje dużą ilością kaki i szczochów . Mały bardzo lubi leżeć przy dłoni i być głaskanym a także jako jedyny lubi spać samotnie w misce, budząc się tylko na żarełko . Na razie nic więcej o tym małym pociesznym ogonku nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ponieważ jest maluchem bardzo spokojnym. Jednak z dnia na dzień jest coraz bardziej żywy i coraz bardziej zaczepia swoich wujaszków, wyłapując takie momenty, w których nie są oni w stanie się obronić . Jest też podobną najładniejszą z naszych pociech, a już z całą pewnością jest najbardziej mamlasty i oczasty ... Myślę, że czuje się na razie trochę samotny...
A oto kilka jego zdjęć:
http://images39.fotosik.pl/74/a8b4e0b9f10ed003m.jpg
http://images36.fotosik.pl/74/cc8e385960d99c1dm.jpg
http://images38.fotosik.pl/74/8887ed66cd066e2dm.jpg
http://images46.fotosik.pl/78/a3d4b71bb0b9c56cm.jpg

Szalony Szalom
A teraz pora na Szaloma… Szalomek to nietypowy szczur, kiedy do nas trafił zastanawialiśmy się czy nie jest myszką.. Od samego początku nieuchwytny, żywy, jakby był na jakieś meksykańskiej kawie albo innych mega dopalaczach. Nie poddaje się żadnemu z pozostałych ogonów - nawet tym największym – Nortonowi, czy Bogusiowi.Czy to on jest zaczepiany, czy też zaczepia w swój oryginalny sposób zawsze wychodzi z każdej opresji bez szwanku. Jest to także najbardziej inteligentny ogonek, zawsze jako pierwszy wynajduje jakaś dziurę w osłonie do łóżka, czy też w barykadzie przed szafką. Jest też największym indywidualistą, najmniej lubi się głaskać, choć jak już przysiądzie - to na długo. Najszybciej uczy się różnych komend, jest też najskoczniejszym szybkobiegaczem co widać na jednym ze zdjęć poniżej:).

http://images50.fotosik.pl/78/ff23d650fda44666m.jpg
http://images38.fotosik.pl/74/fc4c13bb71c4ba46m.jpg
http://images39.fotosik.pl/74/81f5953cc8d9201em.jpg
http://images48.fotosik.pl/78/99e0d016f8206fb8m.jpg
http://images48.fotosik.pl/78/ed190a845f4183a1m.jpg

Grimar Żarłoczny

Następny w kolejce to prawdziwe indywiduum - łysy Grimar Upragniony. Jego charakterystyczną cechą jest choleryczny upór oraz cyniczne spojrzenie na świat budzące lęk u pozostałych ogonków. Jest najcieplejszy, toteż miło się do niego poprzytulać..Jednak on sam tak nie uważa, notorycznie pcha się w rękawy, do szafy, pod ciuchy, czy w łóżko do pościeli... Jego ulubionym zajęciem jest wcinanie wszystkiego co możliwe do żarcia oraz spanie w dziwnych miejscach jak np. pod kapiącym poidełkiem.. Łysy również chętnie pierze się ze wszystkimi a jako swojego najlepszego przyjaciela obrał Szaloma...
http://images36.fotosik.pl/74/2999eef7d1326096m.jpg
http://images47.fotosik.pl/78/e4d95b3b74dde37bm.jpg
http://images36.fotosik.pl/74/0623c38c9ca4d0cam.jpg
http://images46.fotosik.pl/78/e3a986887a458c36m.jpg
http://images47.fotosik.pl/78/f0c7d21e74b0a0d9m.jpg

Bogusław Miziasty
I tak dochodzimy do Bogusia .. no cóż, to prawdziwa gwiazda: fotogeniczny, przytulaśny, prawdziwa przyklejka-mordoklejka- kocha być miziany, głaskany etc., uwielbia być w centrum uwagi, a jeśli coś nabroi.. to potrafi spojrzeniem i swoją niewinną minką każdego rozbroić w jedną, małą sekundę . Jest to bardzo żywym i ciekawskim szczurkiem, jego ulubionymi miejscami do sjestowania są nasze najbardziej nieulubione miejsca do jego wyciągania. Boguś nie lubi banalnych kryjówek, ale jak można mieć do niego żal skoro przychodzi nagle i kładzie się na kolanach przytulając się do dłoni. Chyba zrozumiał,że może tym więcej zyskać niż wtedy gdy był nieuchwytny za swej najmłodszej młodości, kiedy lubił wszytskich obsrywać zieloną kaką i podszczypywać. Boguś uwielbia również kraść wszelakie rzeczy z szuflad i torebki, worków ze śmieciami... A już wręcz kocha kraść cytrusy, zmuszając nas tym samym do gonienia jaśnie pana zwiewającego ze zdobyczą w pysku. Jest to także najlepszy przyjaciel Nortona.

http://images44.fotosik.pl/78/70a179027c33fd4cm.jpg
http://images39.fotosik.pl/74/7b2873c6f6206780m.jpg
http://images37.fotosik.pl/74/93cc8ef8983a5911m.jpg
http://images41.fotosik.pl/74/d27d6eedd6a5f23em.jpg

Norton Leniwy - Patriarcha

I tak doszliśmy do końca a zarazem początku. Pora na pierwszego naszego szczurka – Nortona. Z charakteru nie przypomina pozostałych - kiedyś niesamowicie przytulaśny,.. dziś jest rozważny , spokojny, mało ciekawski. Kiedy patrzy na nas, to nie jest to spojrzenie byle szczurka, a raczej hybrydy starego mędrca i wykwalifikowanej opiekunki do dzieci z półwiecznym stażem. Norton zawsze bronił najmniejszych szczurków przed atakami świńskiego południa Bogusia. Norton jest najmądrzejszym , ale również najbardziej rozleniwionym ogonkiem.. te cechy idą zawsze w parze..
Jego ulubionym przysmakiem jeszcze od dzieciństwa są widoczne na zdjęciach PAŁECZKI!! Norton najmniej z koleżków lubi się chować, woli zająć dogodną w danej chwili dla niego pozycję i byczyć się zapychając paszczę bądź przysypiając...

http://images37.fotosik.pl/74/0fda86b391a8b10cm.jpg
http://images42.fotosik.pl/74/238bbeba166cfcbam.jpg
http://images41.fotosik.pl/74/8bf0a843186a2ac4m.jpg
http://images50.fotosik.pl/78/46b2988e834de9a5m.jpg
http://images36.fotosik.pl/74/3d0cc928e17fd467m.jpg

A oto wszyscy razem , ...albo chociaż częściowo.. :
http://images41.fotosik.pl/74/6e38c7c4cabd7a81m.jpg
http://images43.fotosik.pl/78/c58d186b42fcae20m.jpg
http://images45.fotosik.pl/78/daa4601e3a131caem.jpg
http://images38.fotosik.pl/74/fc6e5f6dea2b63a7m.jpg


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#4 2009-03-18 16:02:09

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

A co do chłopaków, jak już wspominałam Norton stracił dwie górne jedynki, teraz zajada się Bobovitami i innymi papkami, choć mięsko i suchą karmę też podjada bez problemu i czekamy na odrost ząbalów. reszta kluchów czuje się dobrze.
http://images48.fotosik.pl/81/30dc8b4b7df876e3m.jpgżrące ADHD ( dodam, że Szalom je w tempie maszynowym)
http://images47.fotosik.pl/81/338d8bbb00a86428m.jpg- nie martw się, przynajmniej nie będziesz łysiał na starość
http://images43.fotosik.pl/81/4a1ec9a0fa1c50c0m.jpghmm.. co by tu teraz przeskrobać...
http://images46.fotosik.pl/81/64f773f2d12b8d80m.jpgprawda, że mam seksowny języczek >
http://images49.fotosik.pl/81/9cab90194307498fm.jpgmmm ... słodziuuchne!
http://images39.fotosik.pl/77/809a71662d321a19m.jpgpapuuu !
http://images48.fotosik.pl/81/279b56135555008em.jpgha! a tak potrafisz, bezzębny dziadu !?
http://images45.fotosik.pl/81/7fdfd9ec7c9ff4e1m.jpgspadaj, łysy!
http://images44.fotosik.pl/81/5793648abe2f89afm.jpga niecenzuralną minę przysłoniła swiętoszkowata różowa mysia...
http://images48.fotosik.pl/81/9186eb84b929293fm.jpg a ja Ci się nie dam !
http://images42.fotosik.pl/77/fc05097101b73d8bm.jpg a bum
http://images42.fotosik.pl/77/f376ca3496fd8dedm.jpga kto tam siedzi, kto ? :>
http://images46.fotosik.pl/81/c9211d5d38ea3036m.jpgpiękniuszek kłapouszek
http://images38.fotosik.pl/77/ce90c325a4df6889m.jpgkiedy jeszcze miało się wszystkie zęby...
http://images48.fotosik.pl/81/2d9a01a761ba8731m.jpgulizany dziaduszek
http://images48.fotosik.pl/81/2d9a01a761ba8731m.jpgi jeszcze jedno z serii brzusio
Na dzisiaj to koniec więc miłego oglądania życzę i zapraszam ponownie, poniewaz mam w cholerę i ciut cit zdjęć szczurzątek do wstawiania .

15 III 2009
A oto zdjęcia z dzisiejszego spacerku Nortona i Bogusia- ponieważ dziś było 17.5 stopnia pozwoliliśmy sobie na tą małą ekstrawagancje. Chłopcy byli zachwyceni - biegali, skakali,gonili nas i psa.. A oto kilka zdjęć ze spaceru, kilka z hamaczka i dwa filmiki ze spaceru. Miłego oglądania .

http://images47.fotosik.pl/84/3830dcc28a78d3a2m.jpgbida z nędzą i jedno łóżko..
http://images46.fotosik.pl/84/3a8e5ab3e13c336bm.jpg
http://images50.fotosik.pl/84/efed795d83838220m.jpg
http://images42.fotosik.pl/81/d30b5b02928b3b08m.jpg- nie patrzcie na mnie, jeszcze nie jestem gotów!
http://images36.fotosik.pl/81/6eb205427539ab06m.jpgz serii szczur na pustyni
http://images44.fotosik.pl/85/2665c130959906efm.jpgNorton i słodki smak wolności
http://images36.fotosik.pl/81/8d8fc055a6b0edbcm.jpg
http://images36.fotosik.pl/81/465463c111805353m.jpg
http://images47.fotosik.pl/84/568f772c4e4ba686m.jpg
http://images45.fotosik.pl/84/1623d999a2c23a5em.jpg
http://images39.fotosik.pl/81/b8852a0b68a973cdm.jpg
http://images41.fotosik.pl/80/99de14459c9ad235m.jpgprawie jak wilk

http://images48.fotosik.pl/84/0a6428e22f117da4m.jpg
http://images43.fotosik.pl/84/adef9eaebf26417bm.jpg
http://images36.fotosik.pl/81/2740b51401c0ca57m.jpg
http://images36.fotosik.pl/81/fa80e9136502a79em.jpgw dzikim buszu , najbezpieczniej u Mamusi
http://images45.fotosik.pl/84/23f89968c5ee3964m.jpg pucu pucu
http://images45.fotosik.pl/84/811c753c2b834394m.jpgbracia syjamscy
http://images37.fotosik.pl/80/eb1c4744743f174bm.jpg

A filmiki wkleję jak wreszcie będą łaskawe się dodać.


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#5 2009-03-18 20:05:36

goga

Użytkownik

1844150
Call me!
Skąd: B-town co.Carlow
Zarejestrowany: 2009-03-18
Posty: 47
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Swietne te Twoje maluchy, zwlaszcza fotka "prawie jak wilk" powalajaca! Widac w tym wszystkim pasje!


ze mna Glutek i Donald...moje male sloneczka:)))

Offline

 

#6 2009-03-18 20:08:46

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Dziękujemy pięknie i z zapartym tchem czekamy na Twój temat


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#7 2009-03-18 23:20:28

Sajmon

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-18
Posty: 7
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Pewnie , że widać pasje . Nasze Szczurki lubią być fotografowane, ale nie są zbyt cierpliwe..  dlatego pogoń z aparatem za szczurem i czekanie na złapanie ostrości w cyfrówce doprowadza czasami do PASJI!!!!

Offline

 

#8 2009-03-19 01:05:07

AutumnWind

Moderator

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 73
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

O tak, ja wciąż czekam na te filmiki, które się nie chcą ładować


Ze mną:
Dotti - ur. ??.07.2008,  Whiskey vel Panika - ur. czwarty kwartał 2008 i Finlandia vel Kreska - ur. 10.03.2009
Odeszła:
Inka

Offline

 

#9 2009-03-19 12:14:51

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Autumn, dodam, dodam.. myślę, że pod wieczór, teraz trochę nie mam na to czasu.. może wreszcie będą łaskawe sie dodać... nawet nie wiesz, jak się cieszę, że tutaj jesteś z nami:). Wysłałam to pw tylko do Ciebie i Gogi, chcę po prostu uniknąć fochów i wojny, jednak jak masz kogoś zaufanego, to oczywiście możesz zapraszać:). Czekam na Twój temat tutaj


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#10 2009-03-19 14:54:40

pszczolka90

Użytkownik

8176374
Skąd: Krapkowice
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 64
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Te zdjęcia na piasku są świetne. Nie wiem czemu mi się tak podobają

Offline

 

#11 2009-03-19 14:55:43

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Może dlatego, że głównie się robi pociechom zdjęcia w domu .. Niech się tylko cieplej zrobi, to będzie pogrom piaskowych zdjęć


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#12 2009-03-19 16:28:01

AutumnWind

Moderator

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 73
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Ja też się cieszę, że tu jestem Kameralnie, ale miło
A ja nadal nie potrafię się nie śmiać, gdy patrzę na łysego ogona w rudej peruce


Ze mną:
Dotti - ur. ??.07.2008,  Whiskey vel Panika - ur. czwarty kwartał 2008 i Finlandia vel Kreska - ur. 10.03.2009
Odeszła:
Inka

Offline

 

#13 2009-03-19 16:30:55

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Mam nadzieje,że niedługo ta kameralnośc stanie się bardziej.. swojska A ta peruka to moje włosy ;D


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

#14 2009-03-19 19:46:09

AutumnWind

Moderator

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 73
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Swojsko kojarzy mi się z moim wymarzonym domem w Bieszczadach Domyśliłam się, że należą do Ciebie


Ze mną:
Dotti - ur. ??.07.2008,  Whiskey vel Panika - ur. czwarty kwartał 2008 i Finlandia vel Kreska - ur. 10.03.2009
Odeszła:
Inka

Offline

 

#15 2009-03-19 22:42:50

AnonymeNails

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-17
Posty: 145
Punktów :   

Re: Szczurki Anonymenails

Jako, że postanowiłam chwilę odpocząć od pracy nad wyglądem forum i nad postami, postanowiłam dodać kilka zdjęć maluchów. Niestety, na to, żeby je podpisywać i porządkować głowy nie mam.. mam nadzieję, że mi to wybaczycie:) A co do filmików... nadal się cholera dodać nie chcą.. Nie wiem o co temu youtubowi chodzi...

http://images42.fotosik.pl/83/cee433cef51f9ab8m.jpg
http://images37.fotosik.pl/83/8b939342dd01e9fem.jpg
http://images43.fotosik.pl/87/e190fdc60cc45977m.jpg
http://images49.fotosik.pl/87/0d94f777f9e3be14m.jpg
http://images46.fotosik.pl/87/a24db1ca3ad1854dm.jpg
http://images43.fotosik.pl/87/4705c5c8c72996afm.jpg
http://images42.fotosik.pl/83/66e0c03094b8eb97m.jpg
http://images49.fotosik.pl/87/c49bbab0476283c7m.jpg
http://images40.fotosik.pl/83/f19a16ba5f72d939m.jpg
http://images44.fotosik.pl/87/00f9d1f57e1a74ffm.jpg

U szczurków wszystko dobrze Dzisiaj miały prawdziwą ucztę . Dostały gotowane ziemniaczki, bananka, jabłko, kurczaka w gotowanych warzywach i ryż .
Jedynie Szalom zrobił się ostatnio bardzo niedobry... Nieustannie podgryza...

EDIT!!
http://www.youtube.com/watch?v=eZX2p8Lif-Q
http://www.youtube.com/watch?v=wd6NWeFweJg


Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08),
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08),
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09),
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09),
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł:
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.dmt.pun.pl www.opisyroznychpostaci.pun.pl www.duchy-zjawy.pun.pl www.desperaci.pun.pl www.nylonomania.pun.pl