Sajmon - 2009-03-18 23:44:51

Pomyślałem,że napiszę sobie post'a:P .
Sięgając pamięcią do czasu  przybycia naszego pierwszego (czyli mojego i anonyme) szczurka - Norton'a , muszę powiedzieć, że od tego czasu dużo się zmieniło... niemal nie popadłem w GMR w tzw. międzyczasie. Rozsądek jednak się utrzymał na liczbie 5. Norton kiedy poznał się z nami, był nieprawdopodobnie uroczy, niesamowity, elektryzujący, miluśny itd.. choć na takie jak myślałem zwinne zwierzątko trochę mało ruchliwy i mało ciekawski, być może to też ze względu na ropiejącą rankę na ogonku, która wyleczyła moja ukochana. Norton siedział sobie w kąciku kuwety i tak wyglądało jego życie , próbowaliśmy go rozerwać..  ale słabo nam to wychodziło. Szczury to zwierzęta stadne, mają różne charaktery, mogą być duszami towarzystwa czy tez mrukami , ale to nie są samotnicy. Po pewnym krótkim czasie zjawił się u nas Boguś! zaskakujący nietuzinkowy charakterek, ruchliwy i nazbyt ciekawski.. stał się ulubionym zajęciem Nortona :masaz. Polubili się w mgnieniu oka i nie rozstawali się w zabawach, ściganiach, poszukiwaniach kryjówek w łóżku, pod łóżkiem i takie tam.. Norton zmienił się nie do poznania, jakby nauczył się czegoś od Bogusia i przejął kilka jego charakterystycznych cech.

I tak dziś Norton jest wzorem dla innych szczurków , zaś Boguś jest gwiazdą, nie wiem czy byłoby tak wspaniale gdybyśmy nie podjęli decyzji posiadania dwóch szczurków.... no i potem pięciu :P.

www.chlopcowgrono.pun.pl www.desperaci.pun.pl www.duchy-zjawy.pun.pl www.nylonomania.pun.pl www.opisyroznychpostaci.pun.pl